Le Ballon Mag
  • Ligue 1
  • Les Bleus
  • Poza Granicami
  • Niższe Ligi
  • Retro
  • Youtube
  • Magazyn
CZYTAJ MAGAZYN
Le Ballon 6
Social Media
Twitter 2K Obserwujących
Twitter
Moje Tweet'y
Le Ballon Mag
Le Ballon Mag
  • Ligue 1
  • Les Bleus
  • Poza Granicami
  • Niższe Ligi
  • Retro
  • Youtube
  • Magazyn
  • Ligue 1
  • Niższe Ligi

Gaël Angoula w drodze na szczyt

  • 25 sierpnia 2017
  • Dawid Cach

Po zakończeniu każdego sezonu nie brakuje zawodników, którzy decydują się zakończyć sportową karierę. Nie tak dawno w świetle fleszy i wypełnionych po brzegi trybun, żegnali się z kibicami Philipp Lahm, Xabi Alonso, Martin Demichelis, Frank Lampard i Francesco Totti. Nieco bardziej na uboczu, bez tłumu dziennikarzy i bankietów z piłką nożną pożegnał się Gael Angoula. Debiut w Ligue 1 zaliczył mając już 30 lat na karku, a wcześniej borykał się z wieloma problemami, między innymi siedział w więzieniu.

Angoula urodził się w Hawrze i mieszkał w północnych dzielnicach tego portowego miasta. Życie po raz kolejny napisało niesamowity scenariusz, który zasługuje na przekazanie go szerszej publiczności. Po raz kolejny wszystko zaczyna się w „trudnych” dzielnicach, gdzie sposobem na życie jest łamanie prawa.

„Byłem wielkim próżniakiem, który nie miał żadnych prawdziwych celów w życiu. Żyłem jako jeden z dzieciaków, które sprawiają problemy w swoim otoczeniu. Le Havre potrafiło wciągnąć, nigdy nie chciałem wyjeżdżać z mojego miasta, ale w pewnym momencie nie było innego wyjścia.”‚

W 2003 roku Gael trafił do więzienia. Nie lubi rozmawiać o tym jak tam trafił. Długo balansował na krawędzi, w końcu wpadł. Sam nazywa to grą w kotka i myszkę: „Grasz, grasz, grasz, a potem… nie wiesz kiedy przegrywasz, albo raczej, kto pomaga Ci przegrać, bo w moim przypadku dużą rolę odegrał informator.” Nagle znalazł się w środowisku, którego całkowicie nie znał. Obiecywał sobie, że nie będzie aż tak trudno. Jednak pierwszy kryzys i uczucie starty wolności przyszły wraz z listem od brata Aldo. Ten list był kolejnym czynnikiem do zmiany swojego życia i jak sam mówi, nigdy nie zapomni jego treści.

Niezwykle ważną osobą w jego życiu był Jacky Colinet, który zmarł 7 sierpnia 2011 roku i był to jeden z trudniejszych dni w życiu naszego bohatera. To był człowiek, który trzymał Gaela na powierzchni i nie pozwalał mu utonąć. Wspomina go jako swojego drugiego ojca. To on wyciągnął go z północnych dzielnic Hawru po wyjściu z więzienia, zaproponował pracę i możliwość gry w regionie Rouen. Gael nie miał innego wyboru, tylko dzięki temu, kilka lat później mógł zadebiutować w Ligue 1.

Chociaż piłkę nożną lubił od najmłodszych lat i od czasu do czasu grywał z kolegami, to zdecydował się na trenowanie tajskiego boksu. Okazało się że był bardzo utalentowanym zawodnikiem w tej dyscyplinie, jednak w wieku 16 lat musiał zrezygnować z powodów zdrowotnych. Jego kręgosłup nie wytrzymywał obciążeń i częste bóle zmusiły go do porzucenia sztuk walki.

„Na początku nie chciałem zostać profesjonalnym piłkarzem, mimo że zawsze lubiłem ten sport. Grałem w piłkę na ulicy z moimi kolegami, ale dopiero wtedy, gdy problemy zdrowotne przerwały moją przygodę z tajskim boksem, to podjąłem decyzję o karierze piłkarza.”

W futbolu jest jeszcze więcej przykładów piłkarzy, którzy na początku swojej kariery trenowali inne dyscypliny. Najbardziej znanym przykładem jest Zlatan Ibrahimović, który odnosił sukcesy w taekwondo. Z francuskiego podwórka należy wyróżnić Yoanna Gourcuffa. Jako dziecko wahał się pomiędzy piłką i tenisem. W 1992 roku brał udział w turnieju Open Super 12 d’Auray (turniej dla dzieci w wieku 12 lat i młodszych), gdzie grał przeciwko Rafaelowi Nadalowi.

Gael na początku kariery piłkarskiej reprezentował kluby z okolic swojego rodzinnego miasta Frileuse Le Havre, Tréfileries Le Havre, l’US Fécamp, Municipaux du Havre i Notre-Dame-de-Gravenchon. Pierwszy profesjonalny kontrakt podpisał dopiero w 2008 roku.

Wcześniej, bo w 2006 roku, dostał propozycję dwutygodniowych testów w Auxerre. Wszystko mogło potoczyć się po jego myśl, gdyby w drugim tygodniu pobytu w AJA, nie złamał nogi zawodnikowi Red Star. W ramach kary został zawieszony na 18 meczów, co definitywnie zakończyło temat testów i ewentualnego transferu do klubu z Burgundii. Gael chciał skontaktować się z zawodnikiem, któremu uszkodził zdrowie, ale Red Star utrudniało mu kontakt. Jedyną wiadomość otrzymał, kiedy został wezwany na komisariat, a tam powiedziano mu, że złożył na niego skargę. Gael musiał zatrudnić prawnika i pokryć koszty ubezpieczenia. Od czasu tego feralnego meczu, nigdy się nie widzieli.

Angoula kontynuował grę w klubach FUSC Bois-Guillaume i USL Dunkerque. W 2010 roku podpisał kontrakt z Bastią. Najpierw udało się wywalczyć awans do Ligue 2, a w kolejnym sezonie piłkarze z Bastii wypracowali promocję do Ligue 1. W dniu 11 sierpnia 2012 roku zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej w meczu przeciwko Sochaux, Bastia wygrała to spotkanie 3:2. Miał wtedy 30 lat i 24 dni. W tym wieku wielu piłkarzy zaczyna myśleć o emeryturze, a on rozpoczął nowe życie.

„Po wejściu na murawę, czułem naprawdę wielką dumę. Do tej pory Ligue 1 oglądałem tylko w telewizji i na Playstation. Nie byłem dumny z samego bycia zawodnikiem Ligue 1, ale z pracy jaką wykonałem.”

Pomiędzy 2012, a 2016 rokiem rozegrał 31 meczów we francuskiej ekstraklasie. Osiemnaście w barwach Bastii, a następnie 13 jako zawodnik Angers. Karierę zakończył występując w drugoligowym Nîmes Olympique. Teraz przyszedł czas na nową przygodę: sędziowanie.

„Byłem w wieku, w którym musiałem zacząć myśleć o czymś innym. Spotkałem sędziego międzynarodowego, zadałem mu wiele pytań i wydawało mi się interesujące.”

Z pomocą Erica Borghiniego, prezesa CFA i Pascala Garibiana, prezesa krajowego komitetu sędziowskiego Francji, Angoula sędziował swój pierwszy mecz na poziomie drużyn U-17 i zdał egzamin z teorii. „Cieszę się z tego. Odkrywam zupełnie nowy świat. Nie wyznaczam sobie konkretnych celów. Pomiędzy amatorskim, a profesjonalnym światem sędziów jest ogromna różnica, jak wśród piłkarzy. Wchodzę na kolejny tor przeszkód, ale nie ma powodu, dla którego nie mogę sięgnąć po kolejny szczyt. Życie jest wyzwaniem.”

Podobne Wpisy

Poprzedni Artykuł
  • Podcast

Vive la Ligue 1 #24

  • 12 sierpnia 2017
  • Dawid Cach
Czytaj
Następny Artykuł
  • Magazyn

Przed Wami Le Ballon #4: jedyny taki Skarb Kibica

  • 5 września 2017
  • Jordan Berndt
Czytaj
Kontynuując przeglądanie strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookies. Poprzez zmianę ustawień w przeglądarce możesz wyrazić zgodę na ich zapisywanie lub je zablokować. By dowiedzieć się więcej zapoznaj się z Polityką plików cookies. Polityką plików cookies
Le Ballon Mag
  • Magazyn
  • Youtube
  • Redakcja
  • Współpraca
© 2016-2017 Le Ballon Mag. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Wpisz frazę w wyszukiwarce i wciśnij "Enter"